"Chcę być wykorzystana !". Daj drugie życie oponie
Zakopane w lesie lub pogrzebane w odmętach miejskiej rzeki - tak właśnie wygląda w większości przypadków życie zużytej opony. Jednak czy naprawdę każda z nich musi kończyć w ten sposób? Otóż nie. Okazuje się, że w Polsce funkcjonuje ustawa "produktowa", nakazująca firmom odzysk na poziomie 75% masy wprowadzonych na rynek opon. Jeżeli wymagany poziom odzysku nie zostanie osiągnięty, koniecznie jest uiszczenie tzw. opłaty produktowej. Jest to wymóg unijnego prawa, zgodnie, z którym obowiązek odzysku i recyklingu zużytych opon spoczywa na branży oponiarskiej. Wejście w życie tych przepisów przyczyniło by się do wzrostu zbiórki i odzysku z 25 tysięcy ton w roku 2002 r. do 130 tysięcy ton w 2007 r. Gdzie więc trafiają zużyte opony, i co się z nimi później dzieje? Opona może zostać zgranulowana, a następnie wykorzystana do produkcji asfaltu, bądź nawierzchni boisk i placów zabaw. Surowiec ten może być także przydatny w całości lub częściach. Tak jest w przypadku osłony torów wyścigowych lub nabrzeży portowych. To oczywiście nie wszystko. Większość zużytych opon trafia do odzysku energetycznego w cementowni, gdzie ulegają spalaniu. Dlaczego więc nie wszyscy użytkownicy oddają je po eksploatacji? Być może nie zdają sobie sprawy z tego jak cennym jest ona surowcem. A wystarczy przecież tylko oddać je do punktu, których w Poznaniu nie brakuje. I kto wie - być może kiedyś natura nam się jakoś odwdzięczy?
